Nikt nie chce cierpieć, ale życie jest czymś NIEOBLICZALNYM. Jest jak szaleniec trzymający w ręku nóż, nie wiesz kiedy zaatakuje. Ból jednak to nic innego jak granice wytrzymałości ludzkiego umysłu. Najlepiej po prostu odciąć się od surrealistycznej wersji wszechświata odpowiedzialnej za ciosy. Uspokój się. Zwolnij tempo i wyrównaj oddech. Nikt nie każe ci biec. Zrozum, że to ty trzymasz mapę do swojego szczęścia. Doszukaj się odpowiedniej ścieżki.
Chcesz się poddać. Widzę to w twoich oczach. Z uporem zaprzeczasz, a jednak ta gra ci nie wychodzi. To nie podrzędny bal przebierańców, gdzie główną atrakcją jest zdobyć koronę króla lub królowej balu. Zdejmij maskę, nie upodabniaj się do nikogo. To Ty jesteś prekursorem własnego JA. Uczepiłeś sie tego co złe i co zadaje ból, ale zastanów się. Takich ludzi jest setki-tysiące. Nie jesteś samotny w swoim osamotnieniu. Fascynujące, prawda?
Nie zauważasz cierpienia innych, bo egoistycznie przywiązałeś sie do WŁASNEGO niepowodzenia. Nie dostrzegasz innych. Skupiasz się na sobie w każdej możliwej chwili. Wyolbrzymiasz niekorzyści, nie widzisz szansy no odwrócenie ról. Przestań zamykać sie na rozwiązanie. Ono jest tak banalne, że aż wydaje się NIEREALNE.

Nie rezygnuj z tego co może już nie wrócić. ŻYJ. Baw się. Śpiewaj i tańcz. Nie wiesz ile czasu Ci zostało, dlatego korzystaj z każdej chwili niekonwencjonalnie. Nie utrudniaj nikomu życia, każdy z nas jest tylko CZŁOWIEKIEM. Żniwiarz zapuka do drzwi każdego z nas.
Cierpienie mimo wszystko nie jest naszym wrogiem. Utwierdza nas w przekonaniu, że wciąż żyjemy i sprawia, że zaczynamy doceniać radość i beztroskę. Jest naszym sprzymierzeńcem w chwili Victorii, kiedy doceniamy swój własny trud na jaki zdobyliśmy się w drodze po zwycięstwo.
Przyjaciel i wróg. Sprzeczność wynikająca z wariacji tego świata. Nieprostolinijna pułapka świata robiąca z nas szaleńców.
~Wiktoria
1 komentarz:
Jesteście cudowni! <3
Prześlij komentarz