Jeżeli widzisz czerwone światło to nie próbuj oszukać przeznaczenia. Nie udawaj, że go nie zauważyłeś. Zapaliło sie nie bez powodu, nie sądzisz?
Każdy z nas ma już w nawyku ignorowanie go, bo przecież... Życie nie po to jest, żeby bawić się w ograniczenia, prawda? Jednak może czasem lepiej przyjrzeć się temu wszystkiemu? Może to nie taki zły pomysł zwolnić tempo? Każdy popełnia jakiś błąd, ale nie jest on pierwszy i tym bardziej ostatnim.
Ostatnio dostaliśmy pytanie, że pozwolę je sobie tu zacytować:
Długo nie odpisywaliśmy tej osobie, chciałabym przeprosić w imieniu całej naszej ekipy, ale to była dość trudna wiadomość. Sama nienawiść do zdefiniowania i zrozumienia jest problematyczna. Odczuwanie jej dość tłamszące, zwłaszcza, jeżeli odczuwamy ją z każdym oddechem.
Czy jest sens nienawidzić siebie, jedynej osoby, która w pełni nas rozumie? Zadajmy sobie lepiej pytanie, co stało się, że nie ufamy sobie samym. Skoro nienawidzisz siebie, może zmień coś. Spraw, że na powrót pokochasz to jakim człowiekiem jesteś. Twoje życie, twoje decyzje, twoja przyszłość. Wszystko zależy od Ciebie.
Mówisz więzienie? Postaraj się z niego uwolnić. To Ty tworzysz swoją rzeczywistość i kształtujesz siebie. Człowiek ma wiele twarzy, wiec masz do dyspozycji kilka z nich. Wybierz tą właściwą. Tą niepowtarzalną, idealną dla ciebie. Nie bądź prostolinijną postacią. Nikt Ci nie każe. Bądź sobą, zakręconą, wkręconą, nakręconą, jaką chcesz. Dbaj o swoje dobro i nie martw się, że komuś nie podoba się to kim jesteś.
Nikt nie ma prawda decydować za ciebie. To nie jest ich życie. Nie daj sobie wmówić inaczej. Jesteś wyjątkową osobą. Masz siłę, żeby pokonać wszelkie przeszkody. Nie wierzysz? Uwierz. To pierwszy krok by odzyskać siebie.
Ostatnio dostaliśmy pytanie, że pozwolę je sobie tu zacytować:
"Nienawidzę swojego życia. Nienawidzę tego kim jestem/jak żyje/gdzie mieszkam nawet nienawidzę swojej rodziny.Nie chcę tak żyć. Czuje się jak w więzieniu! Co zrobić?"
Długo nie odpisywaliśmy tej osobie, chciałabym przeprosić w imieniu całej naszej ekipy, ale to była dość trudna wiadomość. Sama nienawiść do zdefiniowania i zrozumienia jest problematyczna. Odczuwanie jej dość tłamszące, zwłaszcza, jeżeli odczuwamy ją z każdym oddechem.
Czy jest sens nienawidzić siebie, jedynej osoby, która w pełni nas rozumie? Zadajmy sobie lepiej pytanie, co stało się, że nie ufamy sobie samym. Skoro nienawidzisz siebie, może zmień coś. Spraw, że na powrót pokochasz to jakim człowiekiem jesteś. Twoje życie, twoje decyzje, twoja przyszłość. Wszystko zależy od Ciebie.
Mówisz więzienie? Postaraj się z niego uwolnić. To Ty tworzysz swoją rzeczywistość i kształtujesz siebie. Człowiek ma wiele twarzy, wiec masz do dyspozycji kilka z nich. Wybierz tą właściwą. Tą niepowtarzalną, idealną dla ciebie. Nie bądź prostolinijną postacią. Nikt Ci nie każe. Bądź sobą, zakręconą, wkręconą, nakręconą, jaką chcesz. Dbaj o swoje dobro i nie martw się, że komuś nie podoba się to kim jesteś.

~ Wiktoria