Świat schodzi na psy. Szykanowanie, zastraszanie. A gdzie jakakolwiek moralność? Gdzie instynkty samozachowawcze? Zero skrupułów. Tak wygląda świat w dobie internetu i nowych technologi. XXI wiek- wiek tolerancji i zrozumienia. Gówno prawda. Witamy w czasach większej ciemnoty niżeli panowała setki lat temu. Cynizm i egocentryzm. Zmarnowane lata nauk, poświęcone na rzecz idiotyzmu i spadku intelektualnego nie tylko osób młodych, ale samych dorosłych.
Moralni nie buduje się na cudzym nieszczęściu. Zamiast pomagać to teraz modnym stało się dobijanie leżącego. Profanacja i obłuda, dwulicowi ludzie i poczucie, ze już nie można UFAĆ nikomu. Nawet osobie dorosłej, która powinna nam pomóc i nami pokierować. Niestety okres bezinteresowności jak widać zdechł.
Nie ma czegoś takiego jak profesjonalizm nawet wśród samych nauczycieli w szkołach. Opierając się na własnej opinii nie potrafią wykrzesać z siebie choć odrobiny empatii. To o czym dzisiaj usłyszałam sprawia tylko, że moje poczucie dobra i sprawiedliwości po prostu się rozpada. Optymizm względem zmian już kompletnie sięga granic wytrzymałości. Proste pytanie. JAK? Społeczeństwo stało się tak wyuzdane z uczuć, że aż mnie rozpierdala od środka. Człowiek człowiekowi wbiłby nóż w plecy i zakopał go w pierwszym lepszym dole. Byle tylko jemu było dobrze. Gdzie się podziewają prawdziwi ludzie? GDZIE?
Nigdy nie zrozumiem jak można kogoś zastraszać i próbować go ośmieszyć. Jak można być na tyle perfidnym, aby komuś odmówić pomocy. Rzucamy sobie wzajemnie kłody pod nogi i tylko czekamy, kto pierwszy się wywróci. Faktycznie. To o takiej rzeczywistości marzę. Wy pewnie tak samo uwielbiacie na dzień dobry dostać miskę goryczy na śniadanie,a na lunch kanapki z ośmieszeniem i kpiną. To straszne, że coraz częściej musimy zasypiać w prokrustowym łożu.
To tak szokuje, że brak mi słów opisującego dotychczasowe zachowanie ludzkie. Może dość tego cierpienia, co? Światem rządzi teraz chamstwo i egoizm, który jest tak rażący, że czasem zastanawiam się gdzie w tym wszystkim jest osoba wrażliwa. Odpowiedź jest prosta. Taka osoba po prostu popełnia samobójstwo. Brutalnie prawdziwe i przechodzące na codzienność niczym nowy trend modowy. TAK, to staje się normalne kiedy ktoś sięga po kilkanaście tabletek i łyka je na raz i popija alkoholem. To zwyczajne kiedy na czyjejś szyi pojawia się supeł blokujący dopływ tlenu. Skok z mostu? Nic wielkiego. Z dachu bloku? Okna? Podcięcie żył? Piękna gameta sposobów na śmierć, a to wszystko przez to, że nie potrafiłeś zareagować. Tak, TY nie potrafiłeś powiedzieć STOP.
Dlaczego tak trudno przychodzi nam obrona innych? Czy to takie trudne walczyć o godność drugiego człowieka? Nie mam pojęcia jak można być tak zapatrzonym w dobro samego siebie zapominający przy tym o drugim człowieku. Jak można kogoś tępić i niszczyć na każdym kroku na nasze widzi mi się.
Nie mówię, że trzeba lubić każdego, ale nie starajmy się tej drugiej osobie niszczyć życia tak jakby to był jakiś sport. Sama nie jestem bez winy i mam swoje na sumieniu, ale staram się to zmienić. Staram się rozszyfrować ten świat i to społeczeństwo, w którym żyjemy. Może czas spojrzeć na świat oczami innych ludzi? Wiele pytań, zero odpowiedzi.
Zastanów się co jest ważne.
~Wiktoria
1 komentarz:
post jest świetny, taki w Twoim stylu :)
Pomóżmy sobie nawzajem i wspólnie zaobserwujmy nasze blogi, odezwij się:)
♥
LUCY DOES IT BETTER
Prześlij komentarz