
Co to ma do rzeczy? Otóż to, że w życiu jest jak z pogodą. Raz świeci słońce, jest pięknie i chcemy, aby trwało to wiecznie. Jednak jak to w przyrodzie, żeby mogło być życie, potrzeba też i wody, stąd chmury burzowe, które nie wielu z nas satysfakcjonują, a raczej dołują.
Kiedy mamy w życiu wszystko poukładane, dobre stopnie w szkole, idealna sytuacja rodzinna, przyjaciele, którzy są do naszej dyspozycji, miłość naszego życia. Nie chcemy, żeby coś się zmieniało i psuło. W końcu lubimy spotykać się na kawę z przyjaciółką, obgadać parę osób i spraw. Lubimy, kiedy nauczyciele chwalą nas do rodziców, a oni sami są dumni, że jesteśmy ich dziećmi. Niestety jednak w każdym przypadku nic nie trwa wiecznie i potrzeba nam trochę smutku, rozgoryczenia, bo jakże by mogło być inaczej.

Znajomi nagle się odwracają, w szkole nam nie idzie, kłótnia z ukochaną osobą, rodzice wymagają coraz więcej. Pierwsze co przychodzi wtedy do głowy to "zrządzenie losu" bądź "złe fatum". Myślimy tylko o tym jak nam źle i niedobrze zapominając, że to przecież tylko przejściowy etap. Zapominamy, że gdzieś tam ludzie umierają z głodu, a my, tak MY, przejmujemy się tym, że nie zaliczyliśmy klasówki lub że nasza przyjaciółka nie ma dla nas teraz czasu.
Kolejny przejaw egoizmu i tak zwanych "klapek na oczach". Widzimy tylko to co chcemy zobaczyć. Przecież to nasze problemy są najważniejsze, bo to my jesteśmy "pępkiem świata". Nie chcemy was martwić, ale no niestety. Na świecie dzieją się gorsze rzeczy niż źle dobrany makijaż, czy też zła fryzura.
Codziennie ktoś kogoś traci, co minutę ktoś się kłóci i godzi. Co sekundę ktoś płacze, a potem wybucha śmiechem. Najpierw burza, potem tęcza. Trzeba do tego po prostu przywyknąć. Nie taki diabeł straszny, ważne jest tylko, żeby mieć odwagę się z nim zmierzyć.
Trzeba w końcu znaleźć MOTYWACJĘ i SIŁĘ do odnalezienia SZCZĘŚCIA. Ono nie jest nieuchwytne, po prostu idealnie bawi się z nami w chowanego i nie pomoże tekst z dzieciństwa "spalone gary". Ono się na to nie nabierze, bo już nie jeden śmiałek próbował je podejść. Dążenie do szczęścia wymaga WYTRWAŁOŚCI i buduje OSOBOWOŚĆ. Chyba nie chcecie być nijacy i słabi? Nie chcecie poddawać się na starcie? Nie CHCESZ porzucić MARZEŃ.
Nic nie możemy poradzić na to,że świat jest tak skonstruowany. Jedyne co możemy zrobić to odganiać chmury i unikać błyskawic, a jak nas jakaś trafi to potraktować ją jak nowy zastrzyk energii a nie "gwóźdź do trumny". Jesteśmy jeszcze MŁODZI i całe ŻYCIE przed nami. Nie przejmujmy się falstartem po prostu następnym razem poczekajmy na odpowiedni sygnał i potem biegnijmy przed siebie.
3 komentarze:
Nie wiem co, ale bardzo spodobał mi się ten post, jak i zarówno blog. Jakbym tylko mogła i miała dość dużo czasu to bym przeczytała z góry na dół posty. Masz takie 'fajne' charakterystyczne wypowiedzi. Podoba mi się <3 Dodaję do zakłdek jutro dodam to obserwowanych. Tak trzymaj!
http://pastelowe-niebox.blogspot.com/2014/11/best-14-outfits-of-miley-cyrus.html
Otóż to, kiedy histeryzuję z powodu jakiejś kłótni z rodzicami od razu myślę o światowych problemach. :D
No jasne, inni mają gorzej. Bardzo pocieszające. Szczególnie dla tych, którzy z tego powodu mają "zły humor" - żeby tylko.
~Pokruszona Dusza
Prześlij komentarz